Trasa rajdu prowadziła przez malownicze tereny gmin Miedzna i Stoczek. Przez Poszewkę, Tchórzową, Zuzułkę i Kazimierzów dotarliśmy do kompleksu jeziorek dystroficznych otoczonych malowniczym lasem, położonych nieopodal Kałęczyna. Poza pięknymi widokami obserwowaliśmy procesy zarastania jednego z jezior, smakowaliśmy zachowane jeszcze jagody oraz regenerowaliśmy siły na dalszą część wyprawy.
W Międzylesiu czekał na nas leśniczy Leśnictwa Wrotnów, p. Ryszard Stańczyk, który zabrał nas w ciekawe miejsca nieodległego kompleksu leśnego. Mieliśmy okazję wysłuchać prelekcji na temat racjonalnej gospodarki związanej z prowadzeniem i zagospodarowywaniem zrębów leśnych - zasadami wycinki drzew, doborem składu gatunkowego odnawianego drzewostanu w zależności od typu siedliska, roli starych drzew w systemie ekologicznym lasu. Nauczyliśmy się rozpoznawać drzewa, które są osłabione lub prawie martwe, a także widzieliśmy dawny sposób pozyskiwania żywicy za pomocą nacinania pni drzew.
W innym miejscu pan leśniczy pokazał nam skutki, jakie niesie ze sobą gradacja kornika drukarza na okazach świerka oraz przedstawił pożądane sposoby postępowania w razie wystąpienia masowego zamierania lasów (tak jak dzieje się to w Puszczy Białowieskiej). Na pobliskim cieku wodnym mogliśmy zaobserwować efekty działalności bobrów - tamy, kryjówki ziemne oraz drogi ich wędrówki w głąb lasu.
Po zakończonej części warsztatowej udaliśmy się na pobliską polanę, na której czekał na nas przygotowany przez p. T. Wieczorka grill z wybornymi kiełbaskami. Przy konsumpcji był czas na luźne rozmowy dotyczące problematyki ekologicznej lasu, gospodarki leśnej w różnych regionach świata oraz rozmowy na temat naszych pasji rowerowych. Na zakończenie pan leśniczy przekazał nam komplet filmów edukacyjnych dotyczących ochrony bioróżnorodności na obszarach leśnych oraz opinii mieszkańców na temat zamierania świerków w Puszczy Białowieskiej.
Posileni i bogatsi o wiele ciekawych informacji udaliśmy sie w drogę powrotną do Węgrowa. W promieniach słońca niektórym z nas udało się jeszcze utrwalić wakacyjną opaleniznę. Bardzo dziękujemy opiekunom i panu leśniczemu za czas poświęcony nam - pozytywne wspomnienia na pewno pozostaną w naszej pamięci na długo, a wiosną - może jeszcze uda się nam, pewnie po raz ostatni jako uczniowie naszej szkoły, „wyskoczyć” na rowerowy szlak...

Uczestnik rajdu.